Błyskwiczna rehabilitacja

Pierwsze minuty spotkania miały dość niespodziewany przebieg, bowiem Valposiano przystąpiło do tego meczu bez kompleksów i mogło, a nawet powinno objąć prowadzenie. Oświecenia Team również miało swoje szanse, ale spokój w grze zespół zyskał dopiero po objęciu prowadzenia. Wynik spotkania otworzył Łukasz Koźmik, który ledwie minutę wcześniej nie wykorzystał rzutu karnego, więc rehabilitacja tego zawodnika za zmarnowaną jedenastkę była błyskawiczna.

Mieli swoje szanse

Valposiano przystąpiło do tego spotkania w sześcioosobowym składzie i to bez swojego lidera Mateusza Daraża, ale miało swoje szanse, by zaskoczyć przeciwnika i tylko brak skuteczności sprawił, że beniaminek w pierwszej fazie spotkania nie zdobył żadnej bramki. Dopiero w drugiej części meczu czerwona latarnia Ligi A zdobyła honorową bramkę, jednak wtedy wynik spotkania był już w zasadzie rozstrzygnięty, bowiem Oświecenia Team potrafiło wykorzystać swoje okazje i w ostatecznym rozrachunku pewnie sięgnęło po zasłużone trzy punkty.

Wyczyn kapitana

W końcówce spotkania na boisku pojawił się kapitan Oświecenia Team Konrad Maciejowski, który znany jest z tego, że rzadko występuje w roli zawodnika, a raczej pełni rolę trenera i menadżera zespołu, dając wskazówki swoim kolegom zza linii bocznej. Jeśli już w poprzednich sezonach zaliczał on występy na murawie, to najczęściej jako bramkarz, tymczasem przeciwko Valposiano zagrał w polu i dokonał nie lada wyczynu. Maciejowski, który nigdy wcześniej nie strzelił w FLS bramki, w przeciągu kilku minut skompletował hat-tricka i dołożył do tego asystę, pokazując, że w razie potrzeby może być cennym wsparciem nie tylko jako trener, ale również jako wartościowy zawodnik.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=frYYe4mqTiY

Link do galerii w "Zdjęcia Google"