Sędzia:
-
Video:
Dobre złego początki
Już w pierwszej minucie wynik spotkania dla Sław-Montu otworzył Tomasz Kawa. Po tak świetnym otwarciu, wydawało się, że Sław-Mont pójdzie za ciosem i powiększy tylko swój dorobek. Tak się jednak nie stało. Do głosu doszła drużyna Rafis i chwilę później mieliśmy 3:1 dla ekipy z Kazimierzy.
Walka do końca
Do ostatnich sekund ważyły się losy tego spotkania. Na kilka minut przed końcem mieliśmy bowiem remis 5:5, jednak Łukasz Pazurkiewicz z Rafis zdołał trafić do siatki rywali, kompletując hattricka i dając, jak się później okazało, swojej drużynie minimalne zwycięstwo.
Znakomity Kawa nie wystarcza
Z drużyny Sław-Montu należy wyróżnić przede wszystkim jednego zawodnika - Tomasza Kawę. Snajper prezentujący w tym sezonie świetną dyspozycję, także i w tym spotkaniu osiągnął niesamowity wynik. Wszystkie pięć trafień do bramki Rafisu było jego dziełem. Wysoka skuteczność Kawy jednak nie wystarczyła, a Sław-Montowi do remisu brakło jednego "oczka" więcej.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=OQLMrRoKzko