EGZEKUTORZY

Ile znaczy boiskowe doświadczenie udowodnił tego dnia Marcin Morawski. Filar defensywy GDA Invesmtent okazał się tego dnia ofensywnym egzekutorem. Najpierw z zimną krwią wykończył kontratak po dograniu Sebastiana Figury, a potem przy szybkim wznowieniu z autu "gubiąc krycie" skierował futbolówkę głową do bramki obok bezradnego Bartosza Dybały. Litości dla obrony Cybermachiny G. Pub nie miał również Grzegorz Silczuk. Ten w końcówce wykorzystał błąd Karola Kęski i znajdując się "oko w oko" z bramkarzem pozbawił brązowego medalistę złudzeń o punktowej zdobyczy.

ZABRAKŁO SZCZĘSCIA

Konia z rzędem temu, kto zliczyłby wszystkie wyborne okazje jakie stworzyła sobie w poniedziałkowy wieczór Cybermachina G. Pub. Oprócz kilku sytuacji, w których górą okazał się dobrze dysponowany Siwiecki warto wspomnieć chociażby o dwóch poprzeczkach Pawła Markowskiego, czy słupku Dawida Iglara. Gdyby gracze w czarnych strojach wykazali się tego dnia trochę lepszą skutecznością i mieli odrobinę więcej piłkarskiego szczęścia, wynik zawód mógłby być z pewnością zgoła odmienny.

TRAFILI HONOROWO

Ofensywne starania Cybermachiną G. Pub przyniosły efekt dopiero w końcówce kiedy futbolówkę z rzutu wolnego do niepilnowanego Krzysztofa Chromca zagrał Paweł Markowski. Na kolejne bramki zabrakło już jednak czasu i to GDA Investment mogło tego dnia cieszyć się ze zdobycia pełnej puli. Team Gęgotka wygrywa po raz drugi z rzędu i na dobre aklimatyzuje się w górnej połowie klasyfikacji. Drużyna Krzysztofa Chromca w ostatnich pięciu potyczkach zdobyła zaledwie cztery punkty, co musiało wiązać się ze spadkiem na odległe siódme miejsce.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=ZOacDItt6CY

Link do galerii w "Zdjęcia Google"