Sędzia:
-
Video:
Żółwie tempo
Spotkanie Nienazwanych z Curva da Morte FC swoim poziomem nie porwało. Od pierwszego do ostatniego gwizdka mecz toczony był w bardzo wolnym tempie. Obu ekipom wyraźnie brakowało jasno sprecyzowanego pomysłu na grę, bardzo dużo było niedokładnych i przypadkowych zagrań. W tym chaosie lepiej odnaleźli się gracze Curva da Morte, którzy sięgnęli po trzy punkty i wskoczyli na ligowe podium.
Niezawodny
Pierwsza bramka meczu padła po niespełna kwadransie gry, kiedy to gola zdobył Daniel Silva. Koledzy z drużyny w każdym meczu mogą liczyć na jego skuteczność i jeszcze nie było w tym sezonie przypadku, żeby Silva w jakimkolwiek spotkaniu nie trafił do siatki. W sumie do tej pory uzbierał 13 goli w 7 występach i jest zdecydowanie najlepszym strzelcem swojej drużyny. Bohaterem tego spotkania był jednak Sidney Siqueira, który do dwóch trafień dołożył asystę i w pełni zasłużył na tytuł najlepszego zawodnika tych zawodów.
Mieli swój moment
Słabo grający w tym spotkaniu zawodnicy Nienazwanych mieli pod koniec pierwszej części gry kilka dobrych minut, w czasie których stworzyli sobie dwie dobre okazje do zdobycia bramek, ale żadnej z nich nie udało się wykorzystać. Wszystko za sprawą Macieja Dzięgiela, który cały czas pozostawał czujny między słupkami i pewnie wybronił dwa trudne strzały rywali.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=xBBVxTDjZzM
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.