Sędzia:
-
Video:
Jak na lekarstwo
Przed długie fragmenty pierwszej połowy z boiska wiało nudą, a sytuacji bramkowych z obu stron było jak na lekarstwo. Impas strzelecki udało się przerwać dopiero w 20 minucie spotkania, kiedy wynik spotkania otworzył Shamrock po składnej akcji wykończonej przez Grzegorza Szymańskiego. Gracze w zielonych koszulkach jeszcze poszli za ciosem, zdobywając chwilę później drugiego gola i do przerwy prowadzili 2:0.
Utrzymywał w grze
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków Shamrocka, który szybko chciał przesądzić losy spotkania. I gdyby nie kapitalna postawa bramkarza Pakerbox ta sztuka zapewne by się powiodła, ale Dominik Mamro wychodził obroną ręką z bardzo trudnych sytuacji, utrzymując jeszcze swój zespół w grze. Gracze w zielonych koszulkach w końcu dopięli swego i podwyższyli prowadzenie, jednak na tym emocje w tym spotkaniu się nie zakończyły.
Moment nadziei
Po stracie trzeciego gola niespodziewanie obudzili się gracze Pakerbox.pl, którzy jeszcze wrócili do gry za sprawą dwóch bramek strzelonych w odstępie dwóch minut. Gole autorstwa Waldemara Hwastka i Michała Chrobaka sprawiły, że zespół ten złapał kontakt z rywalem i mógł mieć jeszcze nadzieje na odwrócenie losów spotkania. Te zostały jednak niedługo później rozwiane, bowiem Shamrock odpowiedział jeszcze dwoma trafieniami i nie dopuścił do nerwowej końcówki, zapewniając sobie tym samym czwartą wygraną w sezonie.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=zQeXfSnbtac
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.