Bez szaleństw

Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie. Obie drużyny było bardzo skoncentrowane na obronie własnej bramki. Drużyny starały się rozgrywać piłkę od tyłu, jednak najgroźniejsze sytuacje stwarzały po długich piłkach za plecy obrońców. Widowisko nabrało rumieńców po zdobyciu pierwszego gola w tym spotkaniu

Cios za cios

Żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć znaczącej przewagi. Na każde trafienie ze strony USB, OREO szybko odpowiadało trafieniem. Stykowy wynik podsycał emocje, które towarzyszyły rozgrywanemu spotkaniu. Obie drużyny dysponowały kilkoma zawodnikami rezerwowymi przez co tempo gry nie spadało do końca spotkania.

Zwariowana końcówka

W ostatniej minucie meczu przy stanie 3:3, z powodu kilku przerw w meczu sędzia doliczył dodatkową minutę do regulaminowego czasu gry. OREO wykorzystało swoją szansę i pierwszy raz wyszło na prowadzenie, jednak i tym razem na odpowiedz nie trzeba było długo czekać. Szybka akcja USB zakończyła się rzutem wolnym w małej odległości od bramki przeciwnika. Do piłki podszedł fenomenalny tego dnia Marcin Raczyński, który dobijając swój strzał doprowadził do remisu i podziału punktów.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Qk6gplIknXs

Link do galerii w "Zdjęcia Google"