Przewaga w pierwszych minutach

Niemal od początku spotkania czuć było znaczną przewagę boiskową Grand Parade. Potwierdziła się ona błyskawicznym wyjściem na prowadzenie, a potem sukcesywnym zwiększeniem swojego dorobku bramkowego. Wystarczy nadmienić, że już po niespełna 5 minutach gracze w pomarańczowych koszulkach prowadzili 3:0. Wpływ miały na to z pewnością znaczne osłabienia kadrowe Chłopców do Bicia, z który zespół ten boryka się już od jakiegoś czasu.

Wymuszona taktyka

Wspomniane problemy kadrowe sprawiły, że Chłopcy do Bicia mieli ograniczony wachlarz możliwości, przede wszystkim w grze ofensywnej. Na boisku zobaczyliśmy zaledwie 5 zawodników tej drużyny, w tym na pozycji bramkarza zmieniających się graczy z pola. Ta mocno wymuszona taktyka nie przyniosła korzyści na boisku.

Nonszalancko, lecz bez konsekwencji

Końcowe minuty spotkania dość lekko potraktowali zawodnicy Grand Parade. Z dużym luzem, momentami nonszalancko pochodzili do piłki, co doprowadziło do dużej niedokładności. Podania często nie trafiały do adresata, zaś kilka groźnych sytuacji zakończyło się pudłem. Obyło się jednak bez konsekwencji. Grand Parade pewnie doholowało korzystny wynik do końca i ich dość nieoczekiwany sukces stał się faktem.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=kJ7Fn83fg9M 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"