ZGODNIE Z PLANEM

Walczący o złote medale Sensusmed Canarinhos zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami od początku zdominował swojego przeciwnika i szukał szans do objęcia prowadzenia. Zawodnicy w żółtych koszulkach już w premierowym kwadransie zapewnili sobie dwubramkową przewagę pokonując bezradnego Bielawskiego. Gole zdobyte przez Fakowskiego i Nowaka wydawały się najlepiej potwierdzać, kto tego dnia zgarnie pełną pulę.

ZABÓJCZE TRZY MINUTY

Pomimo niekorzystnego rezultatu swoich szans na pierwsze tego dnia trafienie szukała Porta Kraków. Zawodnicy Ci stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji, jednak wciąż nie mogli znaleźć sposobu na otwarcie swojego strzeleckiego konta. Nie mogła pomagać w tym zabójcza końcówka premierowej odsłony w wykonaniu rywala. Trzy zdobyte gole tuż przed zmianą stron spowodowały, że Sensusmed Canarinhos mógł rozpocząć drugą część gry z olbrzymią zaliczką, która zapewniała olbrzymi boiskowy spokój.

WALCZYLI DO KOŃCA

W drugiej części gry Sensusmed Canarinhos ograniczył ataki na bramkę rywala wyczekując ostatniego gwizdka arbitra. Sytuację tą wykorzystała Porta Kraków. Dwa gole zdobyte w samej końcówce pozwoliły chociaż trochę poprawić humory po wysokiej porażce i dać nadzieję na szybki powrót na "właściwe tory". Obecnie spadkowicz z Ligi B znajduje się co prawda na dającym utrzymanie miejscu, ale przewaga nad jedenastymi Rzezimieszkami i Łobuzami wciąż jeszcze nie jest wystarczająco bezpieczna..

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=m1-cMAqYcT0

Link do galerii w "Zdjęcia Google"