Black Hawks

Black Hawks

Data:

02-10-2017 / 00:00

4 - 4

Sędzia:

-

Video:

Dwójka rannych

Obie drużyny znajdują się pod kreską Ligi C2, mając przed tym meczem w dorobku zaledwie trzy oczka, zatem jedni i drudzy pilnie potrzebowali punktów by oddalić od siebie, przynajmniej na moment, widomo degradacji szczebel niżej. Remis oznacza, że żadnej z nich celu nie udało się zrealizować i na półmetku sezonu sytuacja zarówno Black Hawks, jak i Pink Bowling nie jest godna pozazdroszczenia.

Dwa oblicza

Obie drużyny pokazały w tym spotkaniu dwa oblicza. Pierwsza połowa należała do Black Hawks, które choć straciło gola po sprytnie rozegranym przez "Pinki" rzucie wolnym, to jednak zdołało odpowiedzieć trzema trafieniami i do przerwy zasłużenie prowadziło 3:1. Druga część gry to już przewaga Pink Bowling, bowiem najpierw zespół ten doprowadził do remisu, a następnie dołożył czwartą bramkę, zyskując minimalną przewagę.

Kapitan ratuje punkt

Pink Bowling nie zdołało jednak utrzymać prowadzenia do końca meczu, tracąc gola w jego ostatniej minucie. Black Hawks rzutem na taśmę doprowadziło do remisu, a gola na wagę jednego punktu zdobył Ryszard Kaleta tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Kapitan Black Hawks otrzymał piłkę od Jakuba Kozaka i pięknym strzałem z dalszej odległości pokonał bramkarza rywali.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=3KhKEjaNSjA

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!