Rewanż wzięty

W zeszłym sezonie GS TIFF będąc rewelacją Ligi B1 pokonał na drodze po brązowe medale Bishakę i wynik tamtego spotkania w dużej mierze przesądził o tym ,która z tych drużyn zajęła miejsce na podium na finiszu rozgrywek. Tym razem gracze z Kurdwanowa nie pozostawili wątpliwości swoim rywalom i wzięli rewanż za wiosenną porażkę, pewnie ogrywając będącego w kryzysie przeciwnika.

Zaskoczył

Bishaka nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku spotkania, bowiem wyszła na prowadzenie po minucie gry za sprawą trafienia Mateusza Ziółko bezpośrednio z rzutu wolnego. Najlepszy strzelec w historii FLS uderzył piłkę ze stałego fragmentu gry nie czekając na gwizdek arbitra, czym zupełnie zaskoczył bramkarza rywali, który zdążył jedynie odprowadzić ją wzrokiem.

Karne po poprawy

Niesamowicie układał się ten mecz dla Mateusza Ziółko, który ponownie potwierdził swoje snajperskie umiejętności, strzelając pięć bramek, ale też okazało się, że jeden element gry należy zdecydowania poprawić. Napastnik Bishaki dwukrotnie podchodził w pierwszej połowie do wykonywania rzutu karnego i w obu przypadkach przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Ziółko nie przejął się jednak specjalnie dwoma pudłami i ledwie minutę po drugiej niefortunnej "jedenastce" po raz kolejny wpisał się na listę strzelców, tym razem z akcji.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=qywI3w5dX48

Link do galerii w "Zdjęcia Google"