Równi sobie

Nikogo nie zaskakiwało, że potyczka tych dwóch drużyn środka stawki była dosyć wyrównane. Jedni i drudzy chcieli przejąć kontrolę nad meczem, ale nie pozwalał na to dobry przeciwnik. Klincz trwał przez kilkanaście minut pierwszej części. Przełamał go w 16 minucie na korzyść FC Po 40-tce Grzegorz Mirek i wym właśnie jednym golem zakończyła się pierwsza część starcia.

Wykorzystali szanse

Jak się okazało, dzięki minimalnemu prowadzeniu nieco łatwiej po zamianie połów grało się FC. Tuż po wznowieniu gry drugie trafienie dla Po 40-tce zanotował Maciej Skotniczny, a później indywidualnie drugie zaliczył Mirek, co dawało trzybramkowy dystans. Wtedy dopiero wymiernie dali o sobie znać Czyżynianie. Konto zysków otworzył bowiem chwilę potem Mikołaj Pocica.

Czegoś zabrakło

Po upływie kolejnych ośmiu minut drużyna grająca wtorkowego wieczora w zielonych znacznikach ponownie miała do odrobienia trzy "oczka". Katem okazał się Mirek, tym samym kompletując hattricka. Przegrywający jeszcze próbowali jakoś "ugryźć" oponentów, ale ci sprawiali wrażenie w miarę spokojnie kontrolujących przebieg zawodów. Niecałe cztery minuty przed kończącym gwizdkiem Mateusz Kęczkowski zdobył drugiego gola dla Czyżyn, ale nie pozwoliło to już powalczyć o jakąkolwiek zdobycz. Na dodatek, w końcówce skutecznie uderzył jeszcze Maciej Chabko, pieczętując triumf.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=DW91rjfvr5o

Link do galerii w "Zdjęcia Google"