Sędzia:
-
Video:
Wróżka do zwolnienia
Mecz zapowiadany jako jeden z najciekawszych poniedziałkowego wieczora całkowicie zawiódł pod względem dramaturgii. Zamiast wymiany ciosów po 10 minutach było już 0:3 po dwóch "sztukach" Wojciecha Przybyła i jednej Łukasza Stupki. Zespół w białych trykotach swoje pierwsze trafienie uzyskał dopiero w 22 minucie, ale przeciwnik miał ich na koncie wówczas już pięć.
Przybył do podwyżki
Druga połowa zawodów przyniosła jeszcze większą przewagę Stomatologii Stupka. Po jej stronie brylował Przybył który dopiero po swojej ósmej bramce, na strzelecką listę pozwolił się wpisać komuś innemu (drugi raz Stupce, a potem Jakubowi Kozłowi). W międzyczasie przegrywających pocieszył zaś Jarosław Butanowicz, ale naturalnie nie miało to żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Finalnie Wojciech Przybył zakończył rywalizację z "dziewięciopakiem" i śmiało może domagać się premii za ten występ.
Awans nadchodzi, awans ucieka
Triumf Stomatologii pozwolił utrzymać pozycję lidera, a jeszcze lepsze informacje dla zespołu Łukasza Stupki przyszły godzinę później. Amplus zdołał wtedy urwać punkty współliderującej Pizzerii Football, przez co drużyna w czarnych "trykotach" może cieszyć się z samodzielnie dzierżonej palmy pierwszeństwa. Odmienne nastroje w Vicenti. Po czterech wygranych, w ostatnich trzech grach udało się zdobyć jedynie punkt, co mocno komplikuje sprawę ewentualnej promocji.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=SE2uGYWrLiU
Stomatologia Stupka
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
5 | |
77 | |
- | |
10 | |
81 | |
3 | |
13 |