Wymarzone otwarcie

Gracze GDA nie musieli długo czekać w tym spotkaniu na premierowe trafienie. Już w jednej z pierwszych akcji meczu Mateusz Przesławski wykorzystał błąd w rozegraniu piłki przez zawodników Delty i oddał strzał na bramkę. Piłka odbiła się jeszcze po drodze od nogi jednego z obrońców i wpadła obok zdezorientowanego bramkarza Delty Dębica.

Odpowiednia reakcja

Zawodnicy w granatowych koszulkach nie rozpamiętywali długo nieudanego początku meczu i szybko wzięli się do roboty. Byli stroną aktywniejszą, stwarzając sobie okazje pod bramką Siwieckiego. Dwie z nich zamienili w ciągu niespełna 60 sekund na gole i to oni w 8 minucie byli na prowadzeniu. Korzystnego wyniku nie udało im się jednak długo utrzymać, ponieważ już po czterech minutach stan rywalizacji wyrównał Czarnecki. Gol GDA na 2:2 był ostatnim trafieniem w pierwszej części gry.

Postrzelali

W bramki obfitowało ostatnie 10 minut gry. Po 40 minutach spotkania był wynik 3:3. W jego końcowych fragmentach padło jednak aż 6 bramek, z których aż 5 było autorstwa graczy GDA Investment. Po raz kolejny więc dowiedli oni, że ich mecze obfitują w gole. Czwarta wygrana w sezonie pozwala GDA ze spokojem patrzeć w przyszłość. Spadek ekipie Grzegorza Gęgotka raczej nie grozi.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=PmswfxoNhwM

Link do galerii w "Zdjęcia Google"