Pierwszy remis

Przed tym spotkaniem obie drużyny dzieliły w tabeli trzy punkty na korzyść Nienazwanych, którzy rozegrali jednak jedno spotkanie więcej od swojego poniedziałkowego rywala i ten stan rzeczy utrzymał się również po jego zakończeniu, gdyż w bezpośrednim meczu obie drużyny podzieliły się punktami. To pierwszy remis, zarówno dla jednych , jak i dla drugich w obecnym sezonie.

Szybka odpowiedź

KPPN wyszedł w tym spotkaniu na prowadzenie po ośmiu minutach gry, gdy do bramki rywali trafił, grający pierwsze spotkanie w nowych barwach, Marcin Reichel. Razem z Adrianem Brelą pokazał on, że zaciąg ze starej La Furii będzie bardzo cennym wzmocnieniem zespołu Marcina Hajduka, choć w ich debiucie zespół ostatecznie nie sięgnął po komplet punktów. Nienazwani szybko odpowiedzieli na straconego gola i doprowadzili do remisu już dwie minuty później, a wyrównującą bramkę strzelił Michał Klimczak.

Głową w mur

Gdy po 10 minutach wynik spotkania brzmiał 1:1 wydawało się, że kolejne fragmentu meczu przyniosą następne gole, jednak jak się okazało więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło. W drugiej połowie znacznie częściej atakowali gracze KPPN, ale z tej przewagi niewiele wynikało i ich starania przypominały walenie głową w mur, choć czystych sytuacji podbramkowych nie był zbyt wiele.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=wgpg4-3xjv4

Link do galerii w "Zdjęcia Google"