Mocne rozpoczęcie

Już w pierwszej minucie gry popularny "Stipinho", wyprowadził drużynę SoInteractive na prowadzenie. Tak mocny początek, mógł zwiastować ułożone spotkanie i spokojne prowadzenie gry faworyzowanej ekipy. Kiedy w 13 minucie Remi Moczko podwyższył rezultat na 2:0, jasnym się stało, że tego dnia o punkty FC Butchers będzie niezmiernie ciężko.

Dobry moment

FC Butchers początkowo nie stanowili zbyt wielkiego zagrożenia dla SoInteractive, ale pod koniec drugiej połowy sytuacja się zmieniła i zawodnicy w czarnych strojach przeprowadzili kilka ciekawych akcji. Po jednej z nich piłka trafiła w słupek bramki przeciwników, ale już strzał Filipowicza po ładnym podaniu jednego z jego partnerów trafił do siatki i "Filmowcy" złapali kontakt.

Spokojnie do celu

Druga odsłona gry niewiele zmieniła w poczynaniach obydwu drużyn. Pierwsze 15 minut tej części gry, zbyt wielu emocji nie przyniosło. Te pojawiły się pod sam koniec spotkania, kiedy to najpierw Radosław Makuła podwyższył prowadzenie SoInteractive na 3:1, by po chwili "Filmowcy" ponownie stratę zniwelowali (trafienie Brzuzego) do jednego gola. Kropkę nad "i" w 44 minucie postawił jednak Makuła i ostatecznie po trzy punkty zostały po stronie faworyta.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=DQaRw4vDK4c

Link do galerii w "Zdjęcia Google"