MISTRZOWSKIE OTWARCIE

Fantastycznie pierwsze minuty piątkowej potyczki rozegrała walcząca o przełamanie złej passy Katedra CMUJ. "Akademicy" już w premierowych dziesięciu minutach całkowicie zdominowali defensywę przeciwnika i celnymi uderzeniami raz po raz nękali broniącego dostępu do bramki Szymona Szczurka. Wszystko to zaowocowało zdobytymi szybko trzema golami, które wydawały się przybliżać team Grzegorza Kiełbasy do upragnionego triumfu.

EMOCJĘ WZIĘŁY GÓRĘ

Pomimo nienajlepszego początku do głosu doszedł wreszcie Albatros. Zawodnicy w czerwonych koszulkach odrobili poniesione straty i na przerwę udali się przy remisowym rezultacie. Nie mała w tym zasługa Tomasza Juszczaka, który w premierowej odsłonie zdobył wszystkie cztery gole. Po zmianie stron w szeregach beniaminka zapanowały jednak olbrzymie emocje, które przerodziły się w kartkowe napomnienia. Spowodowały one, że wspomniany wyżej Juszczak po drugim żółtym napomnieniu zmuszony został przedwcześnie opuścić boisko, co nie napawało zbyt wielkim optymizmem w kwestii walki o bezcenne punkty.

POWRÓT NA WŁAŚCIWE TORY

Grający w osłabieniu Albatros nie potrafił przeciwstawić się wymagającemu przeciwnikowi i w końcówce stracił kolejne bramki, które musiały pozbawić zawodników w czerwonych koszulkach marzeń o korzystnym rezultacie. Prym w poczynaniach Katedry CMUJ wiedli Marcin Wróżek i Maciej Szyszlak. To ich dobra dyspozycja spowodowała, że "Akademicy" wracają na właściwe tory i po odnotowanych ostatnio dwóch porażkach z rzędu znów opuszczają obiekt przy ulicy Parkowej jako zwycięzcy.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=YWAmcXXKWfo 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"