Sędzia:
-
Video:
Dużo walki
Zespoły wyszły na stadion KS Nadwiślan w niezwykle bojowych nastrojach. Od początku ich poczynania były agresywne i nierzadko dochodziło do przekroczeń przepisów. Jedni i drudzy jednakże całkiem nieźle odnajdywali się w "typowej ligowej młócce", wobec czego arbiter nie miał zamiaru gwizdać z aptekarską dokładnością, a pozwolił na rywalizację, w której zwykło się odwoływać do ligi angielskiej.
Mało goli
O ile na brak stykowych spięć nie mogliśmy narzekać, to znacznie mniej oglądaliśmy okazji strzeleckich, a także naturalnie wynikających z tego bramek. Prowadzenie dla ekipy w jasnych strojach zdobył sprytnym strzałem Adam Pawłowski, ale lwią zasługą było tutaj doskonałe, długie prostopadłe podanie Iaroslava Liabogova do wybiegającego kolegi, poza zasięgiem obrońcy. Rywale na 1:1 strzelili dziesięć minut później. Na początku drugiej odsłony zagranie Jana Winkiela wykorzystał Rogier Offers.
Ważny zysk - bolesna strata
Piątkowy triumf Victorii jak na razie okazał się zapowiedzią nieco lepszych wyników dla tej ekipy. Musząca coraz szybciej szukać punktów drużyna wyrwała się ze strefy spadkowej, dzięki temu, że urwała punkty faworyzowanej Relaksmisji. Dla składu Mirona Mierzyńskiego remis okazuje się mocno problematyczny. Na takie potknięcie czekał przecież każdy z pięciu rywali, mających w stawce po 12 punktów..
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=SQrKjSajsGA
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.