Działo się

Tuż po pierwszym gwizdku wynik meczu został otwarty. 1 minuta to bramka Adama Nakielnego z drużyny Jaglacci Tinderwolves. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo już w 3 minucie wyrównującego gola zdobył Piotr Pliszka. W bardzo ciekawej pierwszej połowie Jaglacci jeszcze raz zdołali pokonać bramkarza przeciwników i to oni schodzili na przerwę w lepszych nastrojach.

Zarysowana przewaga

Druga połowa nie rozpoczęła się szczęśliwie dla Tygrysów, którzy nie mogli poradzić sobie z obroną przeciwnika. Ci z kolei wykorzystali swoje szanse i odskoczyli na trzybramkowe prowadzenie. W tamtym momencie sytuacja zmieniła się. Tygrysy postawili wszystko na jedną kartę, co zaowocowała bramką. Ofensywnie ustawiona drużyna nadziała się jednak na kontrę i znów ich strata wzrosłą do 3 goli.

Do ostatniego gwizdka

Można by przypuszczać, że wysoko przegrywająca drużyna na 3 minuty przed końcem spotkania pogodzi się z porażką. Nic bardziej mylnego. Końcówka to popis ekipy Tygrysów Bronxu, która to po wykrzesaniu z siebie resztki sił zdołała strzelić jeszcze dwa gole. Na wyrównującego gola zabrakło już czasu, lecz pozostawili po sobie znakomite wrażenie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Yd0fEg1WVh8

Link do galerii w "Zdjęcia Google"