Sędzia:
-
Video:
Pretensje zamiast bramek
Nie zapisze się w annałach pierwsza połowa tego starcia. Nie obejrzeliśmy w niej jakiejkolwiek bramki, pomimo że zespoły miały swoje szanse, zwłaszcza w początkowych fragmentach. Z czasem zawodnicy zaczęli się skupiać głównie na powstrzymywaniu przeciwników, nierzadko w mało dżentelmeński sposób. Wzajemne zarzuty, oskarżenia, próby wymuszeń - to tematyka związana prawem karnym, a nie piłką nożną.
Z kulą u nogi
Tuż po gwizdku oznajmiającym drugą połowę na prowadzenie wyszedł lider B2. Celnym strzałem wykazał się Kamil Kular. Kilka chwil później gracz ten udowodnił, że brzydko mówiąc "kula" przy nodze zupełnie mu nie przeszkadza i miał już na koncie dublet. SkillsMed odpowiedział w 38 minucie - kontakt złapać udało się dzięki wygraniu pojedynku oko w oko przez Roberta Piwowarczyka.
Atak w osłabieniu
Na dziesięć minut przed końcem karę dwuminutowego zawieszenia za mało eleganckie uderzenie przeciwnika stopą w twarz podczas walki w parterze musiał odcierpieć Maciej Płoskonka. Brak lidera formacji obronnej dał się odczuć od razu, bo po rzucie wolnym na 3:1 kopnął Jacek Kuta. Grający w osłabieniu niespodziewanie doskonale odpowiedzieli po wznowieniu gry, gdy dogranie z prawej flanki z bliska wykończył Piwowarczyk. Niestety dla nich, nieobecność Płoskonki zebrała jeszcze gorsze żniwo dosłownie kilkanaście sekund potem, gdy ogromną wyrwę w obronie z zamkniętymi oczami na czwartego gola dla CA zamienił Robert Wojtczak. To właściwie rozstrzygnęło zawody, a pod koniec rezultat na 5:2 ustalił Mateusz Cisowski.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=yaLYp_Nwla4