Dobre złego początki

Od gwizdka rozpoczynającego pierwszą połowę nie mogliśmy narzekać na brak emocji. NZS co chwilę naciskał na rywala, stwarzając kolejne sytuacje. Obijał słupki i poprzeczkę przeciwnika, jednak nie udało się im sfinalizować akcji trafieniem. Sztuki tej dokonał zawodnik Ekipy Wino Łukasz Podolak, strzelając gola w 23 minucie.

Zamurowali bramkę

Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Znów NZS był w natarciu. Ekipa Wino zmuszona do obrony nie poddawała się starając się kontrować przeciwników. Kolejne strzały obu drużyn mijały bramkę bądź padały łatwym łupem bramkarza. Kluczowe dla zwycięstwa EW okazały się ostatnie minuty, w których wyczerpany UEK nie dotrzymał tempa rywalom i stracił kolejne 4 bramki.

Strzelecka niemoc

Wrzesień nie będzie dobrze wspominany w drużynie NZS UEK. Przez cały miesiąc nie zdobył żadnych punktów, co więcej od 3 spotkań nie jest w stanie skutecznie sfinalizować akcji golem. Problem może leżeć w problemach kadrowych teamu, który to zmaga się z plagą kontuzji podstawowych zawodników.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=KgTzPWvPyw8

Link do galerii w "Zdjęcia Google"