Sędzia:
-
Video:
CIOS ZA CIOS
Pierwsze minuty poniedziałkowej potyczki przyniosły ciekawe widowisko, w którym obie drużyny postawiły na ofensywny futbol, który obfitował w wiele bramek. Minimalnie lepiej w premierowym kwadransie zaprezentowało się Vicenti, które mogło cieszyć się ze skromnego prowadzenia. O ile jeszcze na trafienie Iwańskiego błyskawicznie wręcz odpowiedział Michał Wach, o tyle gol Ayape Calleji pozostał w pierwszej odsłonie "bez echa".
ISKRZYŁO!
Sporo pracy miał tego dnia arbiter potyczki, który bardzo często zmuszony był używać swojego gwizdka. Wiele stykowych sytuacji, w których żadna ze stron nie zamierzała odpuszczać zaowocowało kilkoma mniej lub bardziej złośliwymi faulami. Wszystko to spowodowało aż pięć żółtych kartek, które wydają się być najlepszym dowodem, na towarzyszące temu spotkaniu ogromne emocje aż do samego końca.
SKUTECZNY POŚCIG
Kiedy w odstępie pięciu minut do siatki rywala dwukrotnie trafił Sebastian Krzyżek wydawało się, że wyżej notowane Vicenti dopisze do swojego dorobku kolejne zwycięstwo. Fantastyczne zawody w końcówce rozegrał jednak Mateusz Skotniczny. Popularny "Skoti" najpierw szybko rozegrał rzut rożny dogrywając do niepilnowanego Marcina Wacha, a później zdobył dwa trafienia, które wyrównały stan rywalizacji i zapewniły bezcenne "oczko", które pozwala znaleźć się doświadczonemu zespołowi w górnej połowie klasyfikacji Ligi B1.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=6Exy372uLE8
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.