Błyskawiczna odpowiedź

Faworytem tego spotkania była znajdująca się w czołówce ligi Vittoria, jednak już początek spotkania pokazał, że nie będzie ona miała łatwego zadania, a ostatnie w tabeli GSBK zawiesi jej wysoko poprzeczkę. Nie dość, że na pierwszego gola "Vittorian" czekać musieliśmy 12 minut, to GSBK odpowiedziało natychmiastowo, a po chwili samo wyszło na prowadzenie.

Rykoszety z pomocą

Do przerwy GSBK dołożyło jeszcze dwa trafienia. Co ciekawe przy obu mały udział mieli obrońcy Vittorii, od których odbijała się piłka zanim trafiła do bramki zmylonego bramkarza Ważnego. Faworyt przed przerwą trafił jeszcze raz, więc GSBK schodziło na na zmianę stron z dwubramkowym prowadzeniem.

Inaczej po przerwie

Druga połowa była przeciwieństwem pierwszej zarówno jeśli chodzi o wynik, jak i styl gry Vittorii, która paradoksalnie zamiast rzucić się na rywali i grać pressingiem (jak to czasem miało miejsce przed przerwą), zaczęła grać nieco bardziej spokojnie i cofnięta na swojej połowie. Jak się okazało nowa strategia przyniosła skutek, bo zawodnicy w czarnych koszulkach zdobyli pięć goli z rzędu (jeden z rzutu karnego), a GSBK odpowiedziało zaledwie jednym golem w ostatniej minucie gry.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=ehJ_M1ucRS0

Link do galerii w "Zdjęcia Google"