Szachy

Spotkanie liderów ligi D3 nie powaliło w pierwszym kwadransie. To było typowe starcie finałowe, w którym dwóch równorzędnych przeciwników bardziej troszczyło się o zabezpieczenie tyłów niż skupiało się na poczynaniach ofensywnych. Efektowna gra ustąpiła miejsca wyrachowaniu i taktyce. Z bezbramkowego klinczu udało się jednak wyrwać Curva da Morte FC, gdy w 14 minucie bramkarza pokonał Daniel Silva.

Koniec passy Dzięgiela

Sześć minut później FC podwoili swoje prowadzenie. Dublet na koncie miał Silva, ale uwagę zwracała też dobra postawa defensywna prowadzących. Nie pierwszy zresztą już raz. Golkiper Maciej Dzięgiel śrubował swój rekord bez puszczonej bramki od pierwszej kolejki, gdy sposób na niego znalazł Przemysław Żwirbla z KPPN-u. Po kolejnych dwóch meczach z czystym kontem seria trwała nadal aż do ostatnich sekund pierwszej połowy wczorajszej potyczki. Po 142 minutach bez wpuszczonego strzału sposób na ostatnią instancję znalazł wreszcie Vitalii Shypnovskyi, jednocześnie doprowadzając do kontaktu.

Losy odwrócone

Druga część upływała pod znakiem schematu dobrze znanego z pierwszego kwadransa. O golach można było jedynie marzyć. Z czasem jednakże Deep Blue widząc uciekające punkty spróbowało zagrać bardziej ofensywnie. Ryzyko przyniosło wymierny efekt w 43 minucie, kiedy Bartłomiej Marona doprowadził do remisu 2:2, a opłaciło się podwójnie na niecałe dwie minuty przed końcem. Piotr Markiewicz uzyskał najważniejsze trafienie, tym samym zachowując dla "Błękitnych" status (ostatniej) niepokonanej ekipy w D3.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=A1cgidtZelc

Link do galerii w "Zdjęcia Google"