Sędzia:
-
Video:
Pierwsza wygrana
Gracze Heinekena na pierwszy komplet punktów w tym sezonie musieli czekać aż do czwartego meczu. Wywalczyli go w sposób bardzo zdecydowany, prezentując się na murawie bardzo korzystnie. Być może potrzebowali właśnie takiego występu, aby rozpocząć marsz w górę tabeli, ponieważ aktualnie zajmowane przez nich miejsce wydaje się być znacznie poniżej ich możliwości.
Utrzymywał zespół w grze
Przez długi czas w tym meczu utrzymywał się wynik remisowy, co w znacznej mierze jest zasługą bramkarza ISTV, który swoimi dobrymi interwencjami długo utrzymywał swój zespół w grze. Jednak zwiększający się napór Heinekena połączony z mnożącymi się błędami obrony ISTV sprawił, że skapitulował jeszcze cztery razy, ale sam zostawił po sobie jak najlepsze wrażenie.
"Orzeł strzelił?!"
Bramka Aleksandra Orła z 37 minuty, podwyższająca prowadzenie Heinekena, wzbudziła uznanie jego kolegów zza końcowej linii, którzy fakt strzelenia przez niego bramki przyjęli ze sporym niedowierzaniem. Trzeba przyznać, że poza bramką Orzeł zaliczył jeszcze dwie asysty i do spółki z Grzegorzem Janusem był głównym architektem efektownego zwycięstwa.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=V4YOF3vs5TQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.