Sędzia:
-
Video:
Najtrudniejsza przeprawa
Zgodnie z przewidywaniami, CCKS postawił się mocnemu rywalowi i główny faworyt Ligi D1 miał w piątek trudną przeprawę. Mimo, że przewaga nie była tak wyraźna jak w poprzednich meczach, to jednak Krupiński Pompy górował nad swoim przeciwnikiem i zasłużenie sięgnął po kolejny komplet punktów, choć Chłopy są pierwszym zespołem, który strzelił im bramkę z gry. Spadkowicz z Ligi C pokazał się z niezłej strony i wydaje się, że powinien w następnych kolejkach rozpocząć marsz w górę tabeli.
Gościnny występ
W barwach Krupiński Pompy zagrał w piątkowy wieczór Piotr Englert, który powrócił po groźnej kontuzji, ale jego występ przeciwko Chłopom był gościnny i już w tym sezonie nie zobaczymy go już więcej na boisku. Zawodnik okazał się cennym, choć jednorazowym wzmocnieniem, o czym można było się przekonać już w pierwszej minucie spotkania, kiedy Englert doskonale zagrał do Przemysława Wojewody, a ten otworzył wynik meczu. Jak widać, mimo pewnej przerwy, ten duet nadal współpracuje ze sobą znakomicie.
Do przerwy z nadzieją
Choć przewaga Krupiński Pompy była dość wyraźna i zespół częściej atakował, przebywając przez długie fragmenty na połowie przeciwnika, to jednak CCKS ambitnie starał się odgryzać i przy stanie 0:2 zdołał strzelić kontaktowego gola. Chłopy były zresztą o krok od doprowadzenia do remisu w ostatniej akcji pierwszej połowy, ale wówczas piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki rywali. Po przerwie dwa trafienia Roberta Pudłowskiego przesądziły jednak sprawę i zapewniły Krupiński Pompy czwarte zwycięstwo w sezonie.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=wPmN3X0RUiw
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.