OREO

OREO

Data:

15-09-2017 / 00:00

6 - 7

Sędzia:

-

Video:

TRZYMALI NA DYSTANS

Prowadzący w tabeli Ligi D1 Chłopcy do Bicia od początku przejęli boiskową inicjatywę i pewnie dążyli do objęcia prowadzenia. Dwa szybkie gole duetu: Pancerz, Dolczak zdawały się potwierdzać tą tezę i do maksimum skomplikowały sprawę walki o korzystny wynik OREO. Pomimo ambitnej walki zawodników w czarnych koszulkach dyrygowanych przez świetnie prezentującego się Krokosza to jesienny debiutant schodził na zasłużoną przerwę ze skromną przewagą.

AMBITNE POŚCIGI

Kiedy tuż po zmianie stron w niespełna minutę kolejne dwa gole zdobył Rafał Pancerz, a prowadzenie chwilę później podwyższył jeszcze Brzoskwinia wydawało się, że sprawa zwycięstwa wydaje się być przesądzona. Do ambitnego pościgu rzuciło się jednak OREO, które dwukrotnie zdobywało bramkę kontaktową. Pomimo walecznej postawy zespół w czarnych koszulkach nie potrafił postawić kropki "nad i" i w raz z upływającym czasem tracił szansę na zdobycz punktową.

ZASERWOWAŁ THRILLER

Kiedy na trzydzieści sekund przed końcem kontaktową bramkę dla OREO zdobył Formicki wydawało się, że na stworzenie sobie kolejnej okazji zabraknie już czasu. O podniesienie ciśnienia swojej drużynie postarał się jednak Aleksander Szwed. Bramkarz Chłopców do Bicia w niegroźnej sytuacji postanowił wybić piłkę obok biegnącego w jego stronę Krokosza. Zrobił to jednak na tyle nieudolnie, że futbolówka odbiła się od nogi najlepszego strzelca OREO, po czym o milimetry ominęła słupek bramki rywala.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=PvWx6ZQi800

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!