Postrzelali

Gracze Adgosklepu szybko zapomnieli o porażce z 95 Tezami w poprzednim tygodniu i tym razem rozbili swoich rywali, aplikując im aż 15 bramek. W tym jednym meczu strzelili tylko o trzy gole mniej niż łącznie w czterech poprzednich spotkaniach. Skuteczność na pewno była po ich stronie, chociaż i tak mogą odczuwać pewien niedosyt, ze trafień nie było więcej, ponieważ mają na swoim koncie kilka zmarnowanych okazji, z rzutem karnym na czele.

Pewni swego

Zespół Adgosklepu od samego początku przejął inicjatywę i nie czekał na to, co zrobi AGMA. Gra tej drużyny mogła się podobać, widać było w niej pomysł na ten mecz, który konsekwentnie był realizowany od pierwszej do ostatniej minuty. Co prawda zdarzały się pojedyncze błędy, ale w żaden sposób nie wpłynęły one na przebieg boiskowych wydarzeń, tym bardziej, że rywale dotrzymywali kroku faworytowi tylko przez mniej więcej kwadrans.

Bez obrony

Największą bolączką AGMY w tym spotkaniu była bez wątpienia bardzo kiepska postawa formacji defensywnej. Obrońcy AGMyY popełnili całą masę błędów i to oni w znacznej mierze są odpowiedzialni za aż tak pokaźny bagaż straconych goli. Między słupkami dwoił się i troił Dawid Czechowski, który jednak w wielu sytuacjach nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=pF82jJ3x6XQ 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"