Sędzia:
-
Video:
Spadkowicz mocny
Po największym sukcesie w FLS-owej historii, jakim był jednosezonowy pobyt na zapleczu elity, Porta całkiem nieźle prezentuje się na tle ligi C. Pomimo dosyć wyrównanej rywalizacji, to właśnie spadkowicz potrafił "przepchnąć" pierwszą odsłonę na swoją korzyść. Dwie bramki uzyskał Karol Mik, a praca defensywna zaowocowała zerem w tyłach w otwierających 25 minutach. To utrzymywało się do 34 minuty, gdy sposób na golkipera znalazł wreszcie Maciej Koper. Kłopot w tym, że wówczas na koncie "Żółtych" i tak były już cztery bramki po wcześniejszych skutecznych próbach Damiana Światłonia oraz Huberta Grabiasa.
O jeden most za daleko
Na gola Kopra szybko zareagował Maciej Koranowicz i przewaga prowadzących ponownie wynosiła 4 "oczka". Mógł to być pewnego rodzaju gwóźdź do trumny, dla toczących nierówną walkę graczy Gracie o Gacie, ale napisany scenariusz był inny. Być może GoG zmotywowały opady deszczu, które zaatakowały Com-Com Zone w czasie drugiej połowy, bo drużyna Mariusza Malary wyraźnie przeniosła grę pod przeciwną bramkę. Gol Artura Górowskiego pokazał, że można tutaj jeszcze coś ugrać i w 47 minucie po uderzeniu Malary było 4:5. Niestety dla przegrywających, do upragnionego remisu zabrakło tego ostatniego kroku przed upływem czasu, więc minimalna porażka stała się faktem.
Jeszcze jeden atak na ligę B?
Porta w przedrozgrywkowych typowaniach nie była raczej uznawana za faworyta C3. Tymczasem po czterech spotkaniach to ekipa w charakterystycznych żółtych trykotach jest liderem zestawienia (wyprzedzić ich może w piątek Adgosklep.pl), coraz śmielej się rozpychając. Wydaje się, że przeciwnicy muszą zaczynać się z nimi coraz poważniej liczyć. Na drugim biegunie na razie Gracie o Gacie. Beniaminek z trzema punktami w pięciu grach (za pokonanie FC Butchers) na razie jest przedostatni.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=88so4NBFooU
Gracie o Gacie
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
18 | |
88 | |
5 | |
- | |
- | |
6 | |
3 | |
- | |
- |