Futbolowa Liga Szóstek

Walczące o przełamanie złej passy i premierowe jesienne punkty Pink Bowling od początku szukało szans do objęcia prowadzenia przeciwko Kaprinowi Kraków. W dwóch pierwszych sytuacjach zabrakło jednak odrobiny skuteczności, co przed wyciąganiem futbolówki z siatki uratowało Kowalika. Kiedy wydawało się, że bramka zawodników w błękitnych strojach jest tylko kwestią czasu do głosu doszli rywale, którzy w swojej premierowej szansie otworzyli rezultat, po bramce Adama Bednarka.

ODROBILI Z NAWIĄZKĄ

Prawdziwą wolę walki zaprezentowali zawodnicy Pink Bowling, którzy po kapitalnej ripoście Kaprinu Kraków nie zamierzali oddawać rywalowi punktów i ambitnie tworzyli sobie szansę do wyrównania. Sztuka ta udała się po niespełna dwóch minutach dzięki trafieniu Ogonka. Kiedy wydawało się, że obie drużyny zejdą na przerwę przy remisowym wyniku sposób na pokonanie golkipera rywali tuż przed zmianą stron znalazł Michał Klęk dając tym samym swojej ekipie nadzieję na premierowa jesienną zdobycz.

NA KŁOPOTY ... MICHAŁ KLĘK!

Świetnie w szeregach Pink Bowling spisywał się wspomniany wyżej Michał Klęk. Gracz ten dwukrotnie wyprowadzał swoją drużynę na skromne prowadzenie. Na wagę złota okazała się druga bramka zdobyta na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry. Dzięki niej gracze w błękitnych koszulkach odnoszą premierowe jesienne zwycięstwo i opuszczają strefę spadkową kosztem ... Kaprinu Kraków, który po raz czwarty opuszcza w tym sezonie boisko pokonany.