Sędzia:
-
Video:
Cóż za początek
Pierwsza część spotkania rozpoczęła się od trafień dla obu ekip już w 2 minucie. Wraz z upływem kolejnych, coraz bardziej zarysowywała się przewaga Football Heaven. Swoją dominację w tej części meczu zaznaczyli strzelając 3 bramki. Rywal był w stanie odpowiedzieć tylko jednym trafieniem, przez co pierwsza połowa skończyła się różnicą 2 goli.
Nowe siły
Drugą część spotkania rozpoczęła się od trafienia niezawodnego tego dnia Kamila Gęśli. Po tym golu sytuacja na boisku odwróciła się. Inicjatywę przejął Bercal, który głównie za sprawą Pawłą Słoniny zdołał odrobić straty. Końcówka zapowiadała się nader obiecująco. W ciągu dwóch minut dwa strzały wpadły do siatki, po jednym na drużynę. 4 minuty przed końcem znów był remis. Football Heaven Bar przygotował jednak coś specjalnego na taką okoliczność. Skupiona gównie na Gęśli obrona nie zdołała skutecznie pokryć innego z graczy (Kwaśny), który w 48 minucie rozwiał wątpliwości, kto wywiezie komplet punktów, strzelając zwycięskiego gola.
Pokrzyżowane plany
Po spotkaniu drużyny zrównały się ilością punktów w tabeli. Obie zanotowały w sezonie po 2 zwycięstwa. Dla Brecala, porażka jest o tyle dotkliwsza, że ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby wrócić im do górnej części tabeli i walczyć o najwyższe cele. Football Heaven Bar udowodnił, że nie należy go przedwcześnie skreślać, a 3 zainkasowane po zwycięstwie punkty pozwoliły drużynie Grzegorza Reizera wydostać się ze strefy spadkowej.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=rFws8ujR8lE
Football Heaven Bar
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
16 | |
- | |
6 | |
15 | |
17 | |
10 | |
34 |