Sędzia:
-
Video:
Zaskakujący początek
Chociaż faworyzowany zespół XXXIV bardzo szybko, bo już w 2 minucie, wyszedł na prowadzenie, to zawodnicy Valposiano wcale nie zamierzali poddać się bez walki. Starali się odgryzać rywalom, a ich starania przyniosły efekt już w 6 minucie, kiedy to stan rywalizacji wyrównał Mateusz Daraż. Przebieg pierwszych minut był więc sporym zaskoczeniem i okazało się, że dla XXXIV mecz z Valposiano wcale nie musi być spacerkiem.
Przejęli kontrolę
Po wyrównanym początku spotkania gracze XXXIV stopniowo zaczęli coraz wyraźniej dochodzić do głosu. Inicjatywa była zdecydowanie po ich stronie, ale długo nie mogli odskoczyć Valposiano na większy dystans. Świadczy o tym chociażby fakt, że pierwsza część gry skończyła się skromnym, bo tylko jednobramkowym, prowadzeniem XXXIV. Przełomowy dla losów meczu okazał się początek drugiej odsłony, kiedy to faworyci zdobyli w krótkim odstępie czasu kilka bramek i skutecznie zniechęcili ambitnie do tej pory im się przeciwstawiających zawodników Valposiano.
Mieli swoje okazje
Valposiano długo walczyło z XXXIV jak równny z równym. Gracze w niebieskich koszulkach stworzyli sobie całkiem sporo okazji pod bramką Hartabusa, ale wykorzystali tylko dwie z nich. Nie potrafili też skorzystać z dużej niefrasobliwości obrony XXXIV, która popełniła w tym meczu zaskakująco dużo błędów. Valposiano brakowało jednak skuteczności i zimnej krwi w decydujących momentach.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Xv9txE3z1eo
XXXIV
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
1 | |
- | |
23 | |
- | |
34 | |
- | |
- |