Sędzia:
-
Video:
Wyrównany bój
Obie drużyny w swoich pierwszych meczach toczyły zacięte pojedynki, choć ani jednym, ani drugim nie udało się ugrać w nich pełnej puli. Bezpośrednie spotkanie również miało bardzo wyrównany przebieg, żadnej ze stron nie udawało się wywalczyć bezpiecznej przewagi, a gra toczyła się cios za cios. Ostatecznie to zawodnicy Agudas mogli cieszyć sie z pierwszej wygranej w sezonie, a Nosacze, mimo iż znów nie odstawali od swoich rywali, po raz kolejny musiały obejść się smakiem.
Udanie zakończyli i rozpoczęli
Przez ponad kwadrans pierwszej połowy na bohaterów spotkania wyrastali obaj bramkarze, którzy kilkukrotnie ratowali skórę swoim kolegom. Impas strzelecki został przerwany dopiero w 18 minucie, gdy wynik meczu otworzył Michał Maciak, dając Nosaczom prowadzenie. Agudas doprowadził do wyrównania pod sam koniec połowy i tak jak udanie skończył pierwszą, tak równie dobrze rozpoczął drugą połowę spotkania, dokładając drugiego gola chwilę po wznowieniu gry.
Zadecydował wolny
Po przerwie wymiana ciosów trwała w najlepsze. Po stronie Nosaczy hat-tricka w drugiej połowie skompletował Maciej Cięciel, jednak jak się okazało nie wystarczyło to nawet do zdobycia punktu., bowiem Agudas choć dał sobie wydrzeć dwubramkową przewagę, to ostatecznie przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydujący okazał się rzut wolny wykonywany przez Norberta Szczypczyka, który płaskim strzałem z okolic połowy boiska posłał piłkę w pole karne, a ta przeleciała pomiędzy zawodnikami stojącymi w obrębie pola karnego i zupełnie zaskoczyła bramkarza Nosaczy.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Bdk2AOR4Sic