Raport meczowy

Powiew świeżości kontra rutyna

W środowy wieczór zmierzyły się ze sobą drużyny beniaminka czyli Armagedonu i doświadczona ekipa Weldbudu. Przed meczem to rutyniarze byli faworytem, jednak pojawili się na obiekcie w okrojonym składzie bez możliwości zrobienia zmian, co było bardzo widoczne podczas tego meczu.

Spokojnie do przerwy

Armagedon jako pierwszy strzelił dwie bramki i kontrolował ten mecz. Mimo to Weldbud nie poddawał się i próbował złapać kontakt z przeciwnikiem. To się w końcu udało jednak chwilę przed przerwą to gracze w pomarańczowych strojach strzelili gola, czym zachowali dwubramkowe prowadzenie na drugą połowę.

Gol okupiony kontuzją

W szeregach Armagedonu wyróżniał się Paweł Grabowski, który chwilę po przerwie popisał się bardzo ładnym lobem podwyższając prowadzenie swojej ekipy. Trafienie to zostało jednak okupione kontuzją, która uniemożliwiła temu zawodnikowi kontynuowanie meczu. Weldbud osłabiony brakiem Rapacza i Kwiecińskiego nie był w stanie odrobić strat i musi pogodzić się z porażką z beniaminkiem.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=yMtP0l8eeBY

Link do galerii w "Zdjęcia Google"