Obiecujący początek

Nie trzeba było czekać długo na pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Chwilę po rozpoczęciu gry na strzał z dystansu zdecydował się Paweł Borsukiewicz z Grande Bande. Z jego uderzeniem sporo problemów miał bramkarz rywali, który "wypluł" piłkę przed siebie i nie zdążył przed dobitką Michała Gawlińskiego. Gracze debiutującej w FLS ekipy Pakerbox.pl nie załamali jednak rąk i szybko wzięli się za odrabianie strat.

Szalone minuty

Już po niespełna dwóch minutach do remisu doprowadził Kamil Kieroński, który zdecydował się na strzał z okolic środkowej linii boiska. Rywale nie zdążyli jeszcze otrząsnąć się po pierwszym ciosie, a już zespół Pakerbox.pl zadał kolejny. W 7 minucie piłkę do siatki skierował Waldemar Hwastek. Ten sam zawodnik po kilku minut podwyższył prowadzenie, ale nie udało się go długo utrzymać, ponieważ zaraz po wznowieniu gry, Kamil Obroślak zdobył kontaktową bramkę. Po niespełna 11 minutach był wynik 3:2 i zapowiadało się, że będzie to niezwykle pasjonujący mecz.

Siadło tempo

Jednak od tego momentu gra obu zespołów zdecydowanie się uspokoiła. Do końca pierwszej odsłony więcej bramek już nie padło, a i ciekawych akcji było bardzo niewiele. Sytuacja nie uległa większej zmianie również po przerwie i właściwie coś zaczęło się dziać na około 10 minut przed końcowym gwizdkiem. Ostatecznie spotkanie zakończyło podziałem punktów. Warto dodać, że Grande Bande miało w samej końcówce doskonałą okazję na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Jednak strzał Pawła Borsukiewicza w rzutu wolnego wylądował tylko na prawym spojeniu bramki Pakerbox.pl

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=y5TUFujmL1g

Link do galerii w "Zdjęcia Google"