Sędzia:

-

Video:

Powtórka z rozgrywki

W zeszłym sezonie obie drużyny również spotkały się w początkowej fazie sezonu, grając o godzinie 19:05 we wtorek przy obiekcie Com-Com Zone, na środkowym boisku. Jak się okazało na tym podobieństwa pomiędzy tymi meczami się nie skończyły, bo wynik spotkania również jest dokładnie taki sam jak we wspomnianej potyczce. Gracze obu zespołów mają więc prawo mieć małe deja vu.

Przejęta inicjatywa

Po pierwszym kwadransie gry mogło się wydawać, że graczom Agudas de Los Toros uda się zrewanżować za wiosenną porażkę. W 9 minucie Łukasz Bujas otworzył bowiem wynik meczu, dając swojemu zespołowi prowadzenie. Od tego momentu groźniejsi byli jednak zawodnicy Black Teamu, którzy zaczęli sobie stwarzać sporo dobrych okazji i jeszcze przed przerwą wykorzystali jedną z nich, a konkretnie uczynił to Damian Zdrojewski, doprowadzając tym samym do wyrównania.

Walka do końca

Black Team po zmarnowaniu kilku szans na zdobycie bramki, w końcu dopiął swego i wyszedł na prowadzenie po bramce Wojciecha Szymańskiego. Wtedy obudzili się zawodnicy Agudas, którzy zaatakowali bardziej zdecydowanie, ale w efekcie nadziali się na kontrę, która kosztowała ich utratę trzeciego gola. Mimo to, walka o chociażby remis trwała do samego końca, ale gol kontaktowy padł dopiero w 49 minucie spotkania i na wyrównanie nie wystarczyło już czasu. Tym samym, Black Team po raz pierwszy od momentu przystąpienia do rozgrywek FLS wygrywa swój mecz na inaugurację.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=v4_Dv2ITukA

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!