Sędzia:
-
Video:
Początek z zapowiedzi
Przed startem pierwszego spotkania przewidywano, że po udanej wiośnie SoInteractive SA włączy się w walkę o promocję. Rzezimieszki i Łobuzy mają swoją dosyć ugruntowaną pozycję w stawce i nie zalicza się ich do potentatów. Zgodnie z tymi zapowiedziami potoczyły się pierwsze minuty. Drużyna w fioletowych strojach wyszła na czoło po niecałych pięciu minutach, gdy do futbolówkę w sieci ulokował Tomasz Witoń.
Polakow bez formy
Mało udane zawody rozgrywał we wtorkowy wieczór Iwan Polakow. Lider Rzezimieszków, znany z dużej łatwości w zdobywaniu bramek, tym razem nie mógł wstrzelić się między słupki a poprzeczkę, często też przegrywając starcia z bramkarzem czy rywalami. Pomimo słabej, jak na realia tego gracza, postawy to jednak jemu udało się błyskawicznie wyrównać stan potyczki. Potem strzelanie wziął na siebie Marcin Grzybowski wraz z Jakubem Buczkiem i Łobuzy niespodziewanie prowadziły na przerwie 4:1.
Zaskoczenie
Po zmianie połów długo utrzymywał się wynik sprzed pauzy. SoInteractive usilnie próbowało zmniejszyć straty, ale także jego reprezentanci zdecydowanie za często posyłali uderzenia Panu Bogu w okno. Widoczna była także nieobecność Łukasza Szymczyka. Jak pokonać golkipera pokazał wreszcie w 42 minucie kapitan Sebastian Stypka. Sto sekund później w jego ślad poszedł Remi Moczko, doprowadzając tym samym do styku. Trzy minuty przed końcem jednakże druga próba udała się Polakowowi, co finalnie skończyło się pierwszą niespodzianką w lidze C3.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=knoszff78lY
Rzezimieszki i Łobuzy
Notoryczni Debiutanci
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
20 | |
- | |
10 | |
- | |
1 | |
- | |
- | |
- |