Sędzia:
-
Video:
Zostali w szatni
Zawodnicy Ekipy Wino całkowicie przespali początkowe fragmenty spotkania, o co mogą mieć do siebie spore pretensje. Mecz się jeszcze na dobre nie zaczął, a Ekipa już przegrywała różnicą trzech goli. Dodatkowo nie pomagał fakt, że grała bez nominalnego bramkarza, którego z konieczności zastępował Sławomir Wilusz.
Wykorzystali okazje
FC Kalinex był w pierwszej części gry bardzo skuteczny. Gracze tej ekipy zamienili na bramki większość stworzonych okazji. Wykorzystywali przy tym bezlitośnie liczne błędy rywali w ustawieniu i kryciu. Ciężko za pierwsze 25 minut wyróżnić jednego zawodnika, ponieważ cały zespół zagrał niemalże koncertowo.
Chwila nadziei
Gdy na początku drugiej odsłony Sawina zdobył gola na 7:1 wydawało się, że Ekipa Wino nie ma najmniejszych szans, żeby się podnieść. Jednak zawodnicy tej drużyny nie zamierzali się poddawać i w kilka minut, za sprawą trzech goli Kamila Banachowicza, doprowadzili do stanu 4:7 i mogli mieć jeszcze nadzieję na odmienienie losów meczu. Rywale nie wpadli jednak w panikę, szybko uporządkowali swoją grę w obronie i więcej bramek Ekipie strzelić już nie dali.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=CZXKfn-BZZw
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.