Falstart

Amplus w swoim pierwszym meczu na poziomie Ligi B nie sprostał bardziej doświadczonemu zespołowi Czyżyn, notując mały falstart. Co ciekawe, beniaminek przegrał na boisku (jedna porażka była wynikiem walkowera) dopiero trzeci mecz w swojej historii i trzeci różnicą jednej bramki. Niemniej, było widać pewne kadrowe braki w zespole Amplusa i wydaje sie, że jeśli frekwencja na kolejnych spotkaniach będzie odpowiednia to zespół ten szybko otworzy swoje punktowe konto w Lidze B.

Do przerwy lepszy Amplus

W pierwszej połowie to zawodnicy Amplusa byli konkretniejsi i w pełni zasłużenie prowadzili do przerwy 1:0. Wynik meczu otworzył już w 8 minucie Kamil Dziwiszewski, który płaskim strzałem zaskoczył bramkarza rywali i jak się okazało było to jedyne trafienie w tej części gry.

Odwrócone losy

W drugiej połowie spotkania Czyżyny odwróciły jednak losy meczu, odrabiając straty z nawiązką. Kluczowe dla losów spotkania okazały się zaledwie cztery minuty, w czasie których zawodnicy tej drużyny strzelili trzy gole, a kolejno do bramki rywala trafiali Rafał Woda, Michał Konieczny i Mateusz Kęczkowski. Amplusowi po przerwie brakowało trochę argumentów, a kontaktowe trafienie Dawida Wrony, choć poderwało jeszcze beniaminka do walki, miało miejsce w ostatniej minucie meczu i zabrakło mu już czasu by powalczyć o remis.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=e8lQcmgtTxc

Link do galerii w "Zdjęcia Google"