Po cenne punkty

Zwykle los beniaminków w Lidze A nie jest łatwy i podobnie może jesienią, toteż bezpośrednie boje są znakomitą szansą na zdobycie bezcennych w kontekście walki o utrzymanie punktów. Delta Dębica przystąpiła do tego spotkania osłabiona brakiem Jakuba Woźniaka, a więc MVP Ligi B1 zeszłego sezonu i absencja najlepszego wiosennego strzelca i asystenta zespołu była widoczna. Z kolei w barwach Sław-Montu zadebiutował Tomasz Kawa i z miejsca pokazał, że będzie niezwykle ważnym ogniwem w kadrze beniaminka.

Na styku

Po pierwszej połowie to Sław-Mont prowadził 2:1, a kluczowa dla losów spotkania okazała się kontra, którą w świetnym tylu wykończył wspomniany Tomasz Kawa w 32 minucie meczu. Dwubramkowe prowadzenie na tym etapie gry okazało się bezcenne, bo choć Delta potrafiła zdobyć kontaktowe bramki, to jednak odkrywając się, nadziewała się na kolejne kontry graczy w seledynowych koszulkach, którzy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.

Mądrze

Gdy gracze Delty po dwóch bramkach w odstępie minuty doprowadzili do stanu 4:5, mogło się wydawać, że jeszcze wystarczy im czasu by powalczyć o odwrócenie losów spotkania. Sław-Mont niejako sam zafundował sobie sporą dawkę emocji, bo nie wykorzystał w końcówce rzutu karnego, który mógł już ostatecznie przesądzić o losach spotkania. Mimo niepowodzenia z "jedenastki" gracze w seledynowych koszulkach rozegrali jednak ostatnie minuty bardzo mądrze, utrzymując piłkę z daleka od własnego pola karnego, nie doprowadzając do nerwowych sytuacji pod własną bramką i w efekcie już po pierwszej kolejce mogą cieszyć się z premierowego kompletu punktów w elicie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=E5exWFpM7rg

Link do galerii w "Zdjęcia Google"