DOPIĘLI SWEGO

Faworyzowane Fightłapy od początku przejęły boiskową inicjatywę i ambitnie szukały szansy na premierowe tego dnia trafienie. Świetnie między słupkami spisywał się jednak powracający po krótkiej absencji Paradowski, który swoimi kilkoma dobrymi interwencjami uratował team Strzępka przed utratą gola. Po uderzeniach Barana-Osińskiego i Pachuta był jednak bez szans, co sprawiło, że gracze w czarnych koszulkach zakończyli pierwszy kwadrans z trzema bramkami przewagi.

ZWIETRZYLI NADZIEJĘ

Fenomenalnie na zmęczonych zawodników Deportivo La Speluna zadziałała zasłużona przerwa, po której doświadczona FLSowa drużyna postanowiła "rzucić się" na przewodnika i powalczyć o punktową zdobycz. Dwa szybkie gole pozwoliły wyrównać stan rywalizacji i uwierzyć w korzystny wynik. Zryw ten okazał się być w końcowych rozrachunku niewystarczający i za sprawą fenomenalnej riposty Fightłap jasnym stało się, kto tego dnia zgarnie pełną pulę.

POSTAWILI KROPKĘ NAD "I"

Ostatecznie po ciekawym i pełnym bramkowych emocji meczu Fightłapy odnoszą zasłużone zwycięstwo i kapitalnie rewanżują się Deportivo La Speluna za porażkę poniesioną w drugiej kolejce wiosennych zmagań. Co więcej, wygrana ta pozwoliła przy potknięciu 7UP definitywnie zapewnić sobie szóstą lokatę, co po nienajlepszym początku należy uznać za sukces. Co warte odnotowania, zawodnicy w czarnych koszulkach nie przegrali od sześciu kolejek. Czy równie udanie zakończą swój premierowy sezon w środę?

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=vUECc4txy0A

Link do galerii w "Zdjęcia Google"