Sędzia:
-
Video:
Z KADROWYMI PROBLEMAMI
Mający przed meczem wciąż matematyczne szanse na wywalczenie szóstej lokaty 7UP przystępował do poniedziałkowego starcia ze sporymi kadrowymi problemami. Wszystko to zmusiło team Marcina Bajorka do dokooptowania do swojego składu jokera. Jako szósty zagrał tego dnia Piotr Bandura, co miało wyrównać szanse i przybliżyć do bezcennych punktów. Boiska rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna i zdobyty w pierwszej części gry gol Aksamita wydawał się stawiać w YOHO Cats w wybornym położeniu.
SKRUPULATNIE PODWYŻSZALI
Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie i z lepszej strony pokazywała się wciąż drużyna YOHO Cats. Tym samym zawodnicy w pomarańczowych koszulkach pewnie kroczyli po drugie wiosenne zwycięstwo przeciwko 7UP-owi. Szybkie trafienia Mazura i Fudalińskiego wydawały się całkowicie rozstrzygać losy meczu. Jak się jednak później pokazało najlepsze scenariusze piszę boisko i ambitny pościg graczy w biało-zielone pasy dodał wiele emocji do końcowego gwizdka.
NIESKUTECZNY POŚCIG
Nadzieję w serca 7UP wlał niezastąpiony Piotr Raczyński. Zawodnik ten najpierw pokusił się o premierowe trafienie, a potem dorzucił gola kontaktowego, który pozwalał w wierzyć w wywalczenie remisu. Wtedy jednak o tym, że w piłkę grać potrafią przypomnieli sobie gracze YOHO Cats. Dwie bramki strzelone Miderowi definitywnie pozbawiły złudzeń o korzystnym wyniku i sprawiły, że 7UP w środę powalczy z Fightłapami o możliwość zajęcia siódmej lokaty, co należy rozpatrywać w kategoriach sporego rozczarowania.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=AytRTeXCT1w
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.