Sędzia:
-
Video:
Rewanżu nie było
Obie drużyny spotkały się w pierwszym spotkania niespełna miesiąc temu i wówczas Jaglacci pokonali swojego rywala bez większych problemów 8:2. Jak się okazało Big Time nie wziął rewanżu, tracąc tym razem dwucyfrową liczbę bramek. Choć obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, to oba te mecze pokazały, że różnica 10 oczek na korzyść Jaglacci nie jest przypadkowa.
Pod dyktando
Big Time przystąpił do tego meczu w sześcioosobowym składzie, bez możliwości zmian, co na pewno nie ułatwiło graczom tego zespołu nawiązania równorzędnej walki z mocnym rywalem. Spotkanie toczyło się pod dyktando zawodników Jaglacci od pierwszy minut i brązowy medalista Ligi D4 już do przerwy prowadził 5:0, w drugiej połowie jeszcze powiększając swoją przewagę. Choć zawodnikom Big Time nie można odmówić niezłego wyszkolenia technicznego, to jednak w ich poczynaniach zabrakło trochę spokoju, doświadczenie i zgrania zespołu.
Sprawdzą lidera
Dla jednych i drugich to jeszcze nie koniec sezonu. Jaglacci już za dwa dni sprawdzi lidera Galeco Team i powalczy o pierwsze punkty przeciwko zespołom, które zajmą dwa najwyższe miejsca na podium. Big Time zakończy rozgrywki dwa dni później pojedynkiem z OlsząII i wynik tego meczu zadecyduje która z tych ekip zajmie czwarte miejsce w wiosennej rywalizacji Ligi D4.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=YCCsxspramA
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.