Zbyt wysoko

Nie najlepiej wczorajszy mecz wspominał będzie bramkarz Ecolabu Maciej Pruś. Co prawda zawodnik ten przyzwyczaił nas do pomocy w rozegraniu swojemu zespołowi, ale wczoraj ten aspekt nie był jego najmocniejszą stroną. Dość powiedzieć, że w pierwszej odsłonie gry dwukrotnie pokonał go strzałem „za kołnierz” zawodnik Diamondu Karol Baran.

Mecz na styku

Całe spotkanie nie miało zdecydowanego faworyta. Z przebiegu meczu drużyną, która lepiej operowała piłką była ekipa Diamondu. Momentami jednak przewaga ta w żaden sposób nie przekładała się na wynik spotkania, który przez większą ilość czasu oscylował w granicach remisu. W końcowych minutach Ecolab chcąc rzutem na taśmę uratować choćby jeden punkt „przycisnął” rywala. Kilka dogodnych sytuacji do osiągnięcia celu jednak nie wystarczyło. Ekipa Diomondu wyszła z chwilowego naporu obronną ręką zadając decydujący cios, którym było uderzenie zza połowy do pustej bramki. Bramka ta jednak nie została uznana ponieważ rozjemca spotkania kilka chwil wcześniej odgwizdał koniec spotkania.

Świetna dyspozycja"

Bardzo dobre zawody we wczorajszy wieczór rozegrał Karol Baran. Zawodnik ten na listę strzelców wpisał się aż sześciokrotnie. W dużej mierze właśnie to dzięki jego dyspozycji ekipa Diamondu po końcowym gwizdku sędziego mogła sobie dopisać na swoje konto „3 oczka”, które w konsekwencji przed ostatnią kolejką dają nadzieję „pomarańczowym” na przeskoczenie rywala.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=81koPSmg4RI

Link do galerii w "Zdjęcia Google"