ODROCZONY WYROK

W ważnym dla układu tabeli spotkaniu od początku dominację przejął Amplus, który szukał swoich szans na objęcie prowadzenia. Pierwsza wyborna pojawiła się kiedy ręką w polu karnym zagrał Orczewski. Futbolówkę z rzutu karnego uderzył Smętek, jednak ta minimalnie ominęła słupek bramki Wołoszyna, co spowodowało, że wciąż utrzymywał się bezbramkowy rezultat. Wedle znanego porzekadła ... "co się odwlecze.. to nie uciecze" beniaminek jednak dopiął swego i chwilę później wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca premierowej odsłony.

SKUTECZNI PO PRZERWIE

Druga połowa przyniosła olbrzymią wymianę ciosów i przerwała strzelecką niemoc obserwowaną jeszcze przed zmianą stron. Początek należał do Amplusa, który podwyższył prowadzenie i zbudował sobie sporą przewagę. Broni nie zamierzało składać co prawda eLCe, które ambitnie próbowało gonić wynik. Nie przynosiło to jednak oczekiwanego efektu i sprawiło, że zawodnicy w białych koszulkach byli co raz bliżej odniesienia bezcennego triumfu.

Z UPRAGNIONYMI MEDALAMI

W ostatecznym rozrachunku Amplus odnosi pewne i przekonujące zwycięstwo, czego zasługą w dużej mierze była świetna dyspozycja duetu Wrona - Gorzkowski. Pierwszy dzięki swoim czterem golom w pełni zasłużył na tytuł gracza spotkania, drugi do strzelonej bramki "dorzucił" trzy asysty. Wszystko to spowodowało, że beniaminek kończy sezon na wysokiej trzeciej lokacie i już za tydzień będzie mógł odbierać brązowe medale. eLCe wyrównuje swój kapitalny wynik z poprzednich rozgrywek i znów zajmuje wysokie piąte miejsce z dokładnie taką sama liczbą punktów.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=yifRl9ct4FY

Link do galerii w "Zdjęcia Google"<