To się mogło podobać!

Spotkanie między czwartą i piątą drużyną Ligi C2 stało na bardzo wysokim poziomie i mogło się podobać nawet najbardziej wybrednym fanom piłki nożnej. Jako pierwsza na prowadzenie wyszła ekipa EmiTelu, która w 8. minucie przeprowadziła bardzo szybki kontratak, a na wynik otworzył Marek Kuczek. EmiTel był w tym momencie na trzecim miejscu w tabeli. Dalsza część pierwszej części gry to liczne próby jednych i drugich, które długo jednak nie przynosiły rezultatów. Dopiero w końcówce obie ekipy strzeliły po jednej bramce i na przerwę EmiTel schodził ze skromnym prowadzeniem.

Pogoń za wynikiem

Po zmianie stron inicjatywa należała do zawodników Wybrzeża, którzy robili co mogli, aby doprowadzić do wyrównania. Długo jednak na przeszkodzie stawał, można śmiało napisać jak zwykle, doskonale dysponowany Kamil Tomczyk, który w kolejnym meczu popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. W dodatku na dziesięć minut przed końcem trzecie trafienie dla EmiTelu dołożył Leśniak i wydawało się, że nic złego tej drużynie już się nie stanie.

Emocje do końca!

Mimo iż boiskowe wydarzenia przyjęły wyjątkowo niekorzystny obrót, zawodnicy Wybrzeża ani myśleli się tym przejąć. Dalej grali swoje, a ich starania zostały nagrodzone w 44.minucie, kiedy to kontaktową bramkę strzelił Dominik Święch. Od tego momentu zapewne jeszcze mocniej kciuki za WKS trzymała kilkuosobowa delegacja SkillsMed Bezpieczników, która liczyła na potknięcie EmiTelu. I doczekali się. Na niespełna dwie minuty przed końcowym gwizdkiem bramkę wyrównującą zdobył Kamil Zawiliński, czym pozbawił EmiTel brązowych medali, które przypadną właśnie Bezpiecznikom.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=2TJWejzkchM

Link do galerii w "Zdjęcia Google"<