Sędzia:

-

Video:

Hołd

Tuż przed rozpoczęciem spotkania zawodnicy oraz licznie przybyli kibice Oświecenia Team uhonorowali minutą ciszy, ubarwioną świetlną oprawą, jednego ze współzałożycieli TKKF, zmarłego przed dwoma laty, którego rocznica urodzin przypadała we wtorek. Cześć jego pamięci!

Planowo

Początek meczu nie przyniósł żadnych zaskoczeń. Wicemistrzowie Futbolowej Ligi Szóstek przejęli inicjatywę, błyskawicznie obejmując prowadzenie. Przytomnością umysłu wykazał się Tomasz Wolak, który pospieszył za ni to strzałem, ni to podaniem z prawej strony, zamykając akcję przy dalszym słupku. Niecałe dziesięć minut później było 0:2 po uderzeniu Tomasza Kawy.

Za dużo błędów

TEB chyba za szybko uwierzył, że jest już po meczu, bo po drugim golu zaczął grać na zbyt dużym luzie, zostawiając zbyt wiele luk w wysoko ustawionej obronie. "W to mi graj!" zdawali się mówić w Oświecenia Team, który szukał okazji do skontrowania. Pierwszą w 14 minucie wykorzystał Konrad Machnik, kolejna skończyła się niecelną próbą, ale następną na wyrównującego gola zamienił Mariusz Sierakowski. Gdy wydawało się, iż na przerwę drużyny zejdą z remisem, fatalny w skutkach błąd popełnił Marcin Cabaj. Bramkarz Edukacji pospieszył za piłką w kierunku linii bocznej, gdzie wdał się w niepotrzebny drybling, co skończyło się stratą, podaniem na skraj pola karnego i pewnym wykończeniem Tomasza Malca. Na siłę można by się też czepiać postawy golkipera przy pierwszych dwóch bramkach, bowiem nie najlepsze jakościowo uderzenia wpadły do sieci przy krótkim słupku.

O-świetne-nia

Piłkarską perfekcją trzeba nazwać to, co drużyna z Osiedla Oświecenia zaprezentowała w drugiej połowie zawodów. Optyczną przewagę mieli oczywiście Mistrzowie Polski Interligi, którzy często wprowadzali lotnego bramkarza w osobie Grzegorza Bizonia. Na nic jednak zdawała się przewaga w polu, bo o ile oddawano sporo strzałów, to fantastycznie bronił Włodzimierz Kumpel. Ekipa w pasiastych strojach dzielnie wspierała go w defensywie, budując poza tym znakomite kontrakcje. Klasą dla siebie był też Sierakowski, notując wszystkie 3 gole dla swojej drużyny po przerwie, kończąc mecz z czterema trafieniami.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=rN52fYFPX7o 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!