Bruta

Bruta

Data:

05-06-2017 / 00:00

4 - 4

Sędzia:

-

Video:

Nici z przewagi

Tak jak oczekiwano, wyraźną optyczną przewagę w tym meczu szybko osiągnął zdecydowany lider ligi D3. Pomimo to rywalizacja nie potoczyła się tak jak w pierwszym, kwietniowym starciu tych ekip. Gracze Bruty zamiast zdobyć swoją bramkę nadziali się na kontrę rywali i w 6 minucie przegrywali po strzale Michała Kochańczyka. Dalsza część pierwszej odsłony upływała w podobnym tonie - to zespół w żółtych koszulkach prowadził grę. Inter Kraków jednakże tuż przed przerwą powtórzył swój wyczyn z początku potyczki, podwajając dystans za sprawą Macieja Gągola.

Z mozołem

"Zółci" zaczynali czuć, że mecz wymyka się im spod kontroli, więc w drugiej odsłonie coraz zacieklej atakowali. Tym razem w końcu nie dali się skontrować, a sami strzelili gola. Kontakt w 34 minucie dał Sebastian Figura. On i jego koledzy chcieli jak najszybciej wyrównać, a potem nareszcie objąć prowadzenie. Jedno i drugie udało się Krzysztofowi Zamojdzikowi, który zaliczył dwa trafienia: w 38 oraz 39 minucie.

Uciekli spod topora

Straty nie załamały Interu, bo jego zawodnicy mieli wyraźną chrapkę, by urwać liderom punkty. Potwierdzeniem był wyrównujący gol Kochańczyka w 44 minucie. Pięć minut później Jakub Tabaszewski wrzucił Brucie granat do bunkra i wydawało się, że będziemy świadkami małej sensacji. W ostatniej akcji spotkania drużyna w żółtych trykotach wywalczyła korner z lewej strony. Figura dograł na krótki słupek, a tam Adrian Siatka dość szczęśliwym strzałem ulokował futbolówkę pod poprzeczką i skończyło się "jedynie" na całkiem dużej niespodziance.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=i-D0aztOElk

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!