Futbolowa Liga Szóstek

Konia z rzędem temu kto spodziewał się takiego obrotu spraw w meczu Ligi D3! Po efektownym i pewnym zwycięstwie w pierwszej fazie rozgrywek Sensusmed Canarinhos wydawał się być zdecydowanym faworytem boju z Zakręconym Rogalem. Zawodnicy w granatowych koszulkach wzięli jednak rewanż za poprzednią porażkę i rozgromili rywala. Nie mała w tym zasługa Tomasza Mysiaka, który dorzucił do swoich statystyk indywidualnych aż sześciobramkową zdobycz.

BEZ BRAMKARZA ANI RUSZ!

Z pewnością nie tak poniedziałkową wycieczkę na obiekt Com-Com Zone wyobrażało sobie AFC Canarinhos. Tomasz i spółka zaskoczeni takim obrotem spraw próbowali wszystkiego, by chociaż trochę zmniejszyć dzielący ich do przeciwnika dystans. Zdecydowali się oni nawet na wycofanie bramkarza. Efekt tego okazał się jednak opłakany w skutkach - dwa gole po pięknych strzałach z własnej połowy całkowicie odebrały "Kanarkom" chęci do walki o korzystny wynik.

NIEWYKORZYSTANA SZANSA

Ostatecznie Zakręcony Rogal odnosi pewne, dwucyfrowe zwycięstwo i w pełni rewanżuje się za wcześniejsze niepowodzenie. Dzięki temu zbliża się on do Interu Kraków i wciąż ma szanse na brązowe medale. O najcenniejszych krążkach musi za to na dobre zapomnieć już chyba Sensusmed Canarinhos. Porażka boli tym bardziej, że punkty w poniedziałek zgubiła uciekająca Bruta, co bardzo pomogłoby "Kanarkom" przed zbliżającą się nieubłaganie bezpośrednią potyczką.