BEZ NIESPODZIANKI

Nie zwalnia tempa JMG Futbol Team, który zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami od początku zdominował swojego przeciwnika. Ofensywne trio - Grzesiak, Krawczyk, Bałchan nie dawali ani chwili wytchnienia defensywie przeciwnika i co chwilę sprawdzali dyspozycję golkipera FC Agudas de los Torros. Ten skapitulował łącznie dwunastokrotnie, co sprawiło, że lider w wiosennych potyczkach odniósł już ósme dwucyfrowe zwycięstwo.

AMBITNA POSTAWA

Na spore słowa uznania zasługują zawodnicy FC Agudas de los Torros, którzy pomimo niekorzystnego rezultatu ambitnie przeciwstawiali się "ofensywnym armatą" faworyta. Z dobrej strony pokazał się Norbert Szczypczyk, który na tle kolegów wydaje się być postacią wyróżniającą się, która może w przyszłości poprowadzić do medalowych lokat. Cztery gole udowodniły natomiast, że ekipa w zielonych koszulkach jest w stanie powalczyć z każdym i do końca zmagań tanio skóry sprzedać nie zamierza.

CO RAZ BLIŻEJ CELU

Ostatecznie JMG Futbol Team odnosi pewne i przekonujące zwycięstwo utrzymując tym samym trzy punkty przewagi nad swoim najgroźniejszym przeciwnikiem. Team Grzesiaka zapewnił sobie już lokatę na podium, jednak każde inne miejsce niż pierwsze traktowane będzie jako spore rozczarowanie. Zawodnikom w żółtych koszulkach zostały jeszcze tylko boje z Black Teamem i Pelikanami, w których nie trudno wskazać faworyta. FC Agudas swój premierowy sezon skończy już na pewno w dolnej połowie klasyfikacji i może rozpocząć zbieranie wniosków, które jesienią pozwolą włączyć się do walki o awans.

VIDEO

 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"