Początek dla Wybrzeża

Pierwsze minuty meczu nie ułożyły się dla Chłopów najlepiej. Już w 3. minucie ładnym uderzeniem z daleka popisał się Łukasz Stysiński i dał prowadzenie ekipie Wybrzeża. Mimo niekorzystnego dla siebie wyniku Chłopy nie podejmowały zbyt wielu prób, aby tą sytuację zmienić. Bardziej konkretni byli natomiast rywale, którzy w 16. minucie podwyższyli prowadzenie i zdawało się, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu.

Chłopy się nie dały

Doszło jednak do czegoś zupełnie innego. Drugi gol najwyraźniej obudził ekipę Chłopów, która bardziej zdecydowanie ruszyła do ataków. Na pięć minut przed końcem pierwszej części gry swoją szybkość wykorzystał Konrad Banaś, strzelając kontaktową bramkę. Kilkadziesiąt sekund później fatalny błąd bramkarza WKS wykorzystał Michał Cyganek i Chłopy niespodziewanie doprowadziły do wyrównania i po raz kolejny pokazały, że żaden rywal im nie straszny.

Wybrzeże odjechało

Początek drugiej połowy upłynął pod znakiem pięknych bramek. Najpierw fantastycznym lobem z okolić środka boiska popisał się Kamil Zawiliński, a chwilę później do wyrównania doprowadził Konrad Banaś, który wykorzystał perfekcyjne dośrodkowanie Tomasza Marczaka. I to było wszystko, na co stać było Chłopy w tym meczu. Od stanu 3:3 na boisku niepodzielnie dominowali gracze Wybrzeża, którzy w niespełna 17 minut zdobyli 7 goli i w kolejnym już meczu pokazali, że są prawdziwymi mistrzami końcówek.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=-g4oYp-QIOo

Link do galerii w "Zdjęcia Google"